Duplikacja treści w SEO – jak z nią walczyć?
W SEO jest wiele zagrożeń i zjawisk, które zmniejszają szansę na dobre pozycje. Wśród nich najpopularniejsza jest duplikacja treści. Dlaczego to problem? Jak z nią walczyć?
Co to jest duplikacja treści?
Duplikacja treści występuje, jeśli w sieci istnieją takie same lub bardzo podobne fragmenty treści. Dla Google to poważny problem, bo powielanie tych samych informacji w wynikach wyszukiwania mija się z celem i obniża jakość usługi Google.
Głównym zadaniem algorytmów Google jest namierzanie i eliminacja duplikacji z wyników wyszukiwań. Oczywiście wcześniej trzeba określić CO jest duplikacją.
Duplikacja może być częściowa, np. ten sam akapit, ale w dwóch różnych kontekstach, lub całkowita, czyli ta sama treść pod dwoma adresami URL, np.
- www.domena.pl
- oraz www.domena.pl/index.html
To przykład sytuacji, gdy ta sama strona wyświetla się pod wieloma adresami URL – bardzo częsty problem.
Jest też duplikacja pośrednia, kiedy mamy do czynienia z dwoma stronami, które zawierają bardzo podobną treść lub tę samą treść, ale w innym układzie, np. strona sortowania produktów od najtańszego i najdroższego. Obie mają ten sam asortyment, ale wymieszany. Czy to duplikacja? Dla Google tak.
Kiedy występuje duplikacja treści?
Bardzo trudno jest określić, kiedy treść staje się duplikacją i problemem, a kiedy jest tylko bliskoznaczna i nie stanowi zagrożenia dla wyników. Google ma swoje algorytmy, które uwzględniają kontekst i zależnie od skali zjawiska, reagują bądź nie, dlatego każdy serwis musi do problemu podejść indywidualnie.
Zwłaszcza, że są sytuacje, gdy ta sama duplikacja, w jednym serwisie może być problemem, a w innym już nie.
Kiedy duplikacja jest problemem SEO?
Duplikacja treści jest problemem wtedy, gdy powoduje, że Google ma problemy z ustaleniem, którą stronę powinien wyświetlać w wynikach. Wtedy wyświetla je na przemian, lub żadnej.
Poza tym, jeśli duplikacji jest dużo, to narażamy się, że nasza domena zostanie gorzej potraktowana w ocenie wartości.
Duże serwisy, które duplikują strony mają też często problemy z budżetem indeksowania (crawl budget). Google musi poświęcać dużo zasobów na ustalenie, która wersja strony jest kanoniczna. To powoduje, że wolniej indeksuje nowe treści, ma problem z ich odświeżaniem. Dla serwisu, który musi błyskawicznie aktualizować dane w SERPach, to poważny problem.
Jak wykryć duplikację?
Duplikację treści można wykryć za pomocą kilku narzędzi, ale też po prostu przeglądając wyniki wyszukiwań Google.
Jeśli w wynikach na to samo zapytanie widzisz kilka swoich stron, a wszystkie na niskich pozycjach, np. poza top 10, to bardzo możliwe jest, że strony wzajemnie się kanibalizują. Jednak to sposób dobry tylko dla małych serwisów. Większe mogą skorzystać z narzędzi.
Duplikacja w raportach GSC
Pierwszym jest narzędzie Search Console i komunikaty od samego Google. W raporcie STAN > STRONY WYKLUCZONE znajdziesz statusy, które wprost mówią o problemie z duplikacją.
Ich kliknięcie pokazuje konkretne strony, które Google uznał za problematyczne. Pamiętaj, że raport pokazuje tylko przykłady adresów URL – nie jest to pełna lista.
Zwróć też uwagę na raport „Strona zeskanowana, ale jeszcze nie zindeksowana”, który także może zawierać strony, które są duplikatami, tylko Google ich jeszcze jako takich nie oznaczył.
W przypadku większych serwisów, samo GSC nie wystarczy. Nie każda problematyczna duplikacja jest raportowana w narzędziu.
Analiza raportu crawl serwisu
Problem duplikacji w SEO najlepiej analizować za pomocą narzędzi, które potrafią tę duplikację zestawić w raporcie. Do tego można wykorzystać np. Screaming Frog.
Jedną z domyślnych funkcji jest ocena duplikacji nagłówków h1 i meta title.
Zduplikowane nagłówki h1 lub tytuły są mocną sugestią, że treść stron może być bardzo podobna. Jeśli znaleźliśmy co najmniej dwie strony ze zduplikowanymi nagłówkami, które są indeksowalne, to powinniśmy przyjrzeć się sprawie. Jednak ten sam H1 lub meta tytuł nie zawsze oznacza, że mamy problem! Każdą sytuację traktuj indywidualnie.
Jeśli duplikacja występuje na stronach, które są wyindeksowane, nie musimy się nimi przejmować.
Narzędzia SEO
Możesz też wykorzystać inne istniejące na rynku narzędzia SEO, które posiadają raporty dedykowane do namierzania duplikacji treści. Na przykład w narzędziu Senuto znajdziesz taki raport pod nazwą Kanibalizacja.
Jak ocenić wpływ duplikacji na wyniki SEO?
Najprościej ocenić problem duplikacji przyglądając się raportowi skuteczności stron w GSC. Jeśli masz namierzone duplikaty, sprawdź, które z nich są zindeksowane i zbierają ruch. Jeśli nie są zindeksowane (a powinny) lub wszystkie są zindeksowane, a nie zbierają ruchu, to znaczy, problem realnie wpływa na Twoją widoczność.
Sprawdź też swoje kluczowe strony dla ruchu organicznego. Szukaj sytuacji, gdy dla jakiejś frazy występuje fluktuacja pozycji między kilkoma stronami – to sygnał, że Google nie może wybrać jednej docelowej strony.
Na powyższym wykresie z GSC widać, że na jedną frazę „seo podstawy” wyświetlają się dwie strony, gdzie druga wyświetla się tylko czasami (trzy dni w skali trzech miesięcy). Widać też, że gdy pojawił się drugi artykuł, pozycja pierwszego nieznacznie spadła.
To zjawisko kanibalizacji, ale bardzo delikatne w tym przypadku, bo dotyczy dwóch różnych artykułów. Tak drobnym zderzeniem stron nie musisz się przejmować. Jednak, jeśli zauważysz dwie lub więcej stron o bardzo podobnej treści, uporczywie walczące o pozycje dla tej samej frazy, to znaczy, że Google nie potrafi prawidłowo przypisać kluczowej tematyki dla strony.
Jak walczyć z duplikacją treści?
Jeśli natrafisz na wiele stron o faktycznie tej samej lub bardzo zbliżonej treści, jedną z nich musisz określić jako kanoniczną. Wtedy wszystkie pozostałe trzeba wyeliminować z indeksu. Możesz to zrobić za pomocą:
- dyrektywy noindex w meta robots,
- wskazania kanoniczności za pomocą tagu rel=canonical,
- kasacji strony i zwróceniem dla niej statusu 410 lub 404.
Ostatnia opcja usuwa stronę również dla użytkownika. Weź to pod uwagę, przy wyborze metody.
Podstawy dyrektyw dla botów w SEOTwoim celem jest sprawienie, żeby Google wyrzucił z indeksu wszystkie kolidujące strony.
Oczywiście możesz też zmienić treść zduplikowanych stron. To dobry pomysł, jeśli problem dotyczy np. wielu wersji tego samego produktu. Każda z nich może być trochę inna, by zbierać ruch na inne zapytania. To już kwestia strategii SEO.
Jeśli duplikacja dotyczy artykułów (jak w przykładzie powyżej), lub innych stron, które niekoniecznie duplikują treść, a mimo to Google uznaje je za podobne, to warto poprawić w nich optymalizację.
Poprzez zmianę nagłówków, dodanie opisów, nasycenie stron innym pakietem fraz, można sprawić, że Google przypisze każdą ze stron do innej frazy. Oczywiście, uważaj, by z jednej duplikacji nie wpaść w drugą!
Podsumowanie
Efekt duplikacji dotyka każdego serwisu, ale nie zawsze jest problemem, dlatego najpierw namierz skalę zjawiska, oceń jego wpływ na Twoją widoczność i dopiero wtedy reaguj.
Do walki z duplikacją będzie Ci potrzebna jasna strategia SEO i dobrze rozpoznany potencjał fraz kluczowych.
Zostaw komentarz