Mobile-first indexing – jak się przygotować w 2020 roku?
Google chwali się, że już większość stron w internecie indeksuje mobilnie i nie zamierza na tym poprzestać. Czym jest indeks mobilny Google? Co to dla Ciebie oznacza w 2020 roku? Czy masz się czego bać?
Oto odpowiedzi na Twoje pytania :)
Czym jest indeks mobilny (mobile-first indexing)?
MBI, czyli indeks mobilny Google to zmiana podejścia giganta do sposobu przeglądania i układania treści w rankingu wyszukiwarki. Do tej pory Google pobierał dane ze stron przedstawiając się jako komputer stacjonarny, gdzie ekran z reguły jest bardzo duży.
Jednak sieć się zmienia, a wraz z nią użytkownicy. Teraz większość ruchu odbywa się na urządzeniach mobilnych, które mają małe ekrany. Na nich strony wyglądają i zachowują się inaczej. Do tej zmiany trendu Google chce się dostosować wprowadzając indeks mobilny.
Co MBI oznacza dla mojej widoczności w wyszukiwarce?
Gdy Google przeniesie Twoją stronę na indeksowanie mobilne, zmieni się też jej ocena w rankingu stron. Teraz pozycja strony będzie zależała od tego, jak algorytmy Google ocenią jej wersję mobilną. Jeśli jest dużo słabsza, wolniejsza, nie zawiera wszystkich treści – oczekuj spadków widoczności. Możesz też zobaczyć wzrost pozycji, jeśli masz dobrą stronę, a do tego konkurencja nie odrobiła pracy domowej.
Co, jeśli moja strona nie jest dostosowana do urządzeń mobilnych?
Póki co, Google obiecuje, że nie przeniesie na indeksowanie mobilne stron, które nie są na to gotowe. Jednak już teraz widać sygnały, że strony tracą ruch z tego powodu. Być może już niedługo będzie się to działo masowo, więc nie zwlekaj z dostosowaniem wersji mobilnej. Nie unikniesz tego problemu.
Jakie są wymagania Google dla indeksu mobilnego?
Google zaktualizował niedawno swoje wskazówki dla Mobile-first Indexing. Znajdziesz je, w wersji angielskiej, tutaj. W wersji polskiej dokumentacja jest jeszcze niepełna.
Wśród głównych wymagań, Google wymienia:
- identyczna treść na obu wersjach strony,
- identyczne dane strukturalne oraz dyrektywy (index, follow),
- te same meta dane, nagłówki, atrybuty ALT zdjęć oraz ich adresy URL.
Dodatkowo Google zaleca sprawdzenie, czy boty nie są blokowane dla wersji mobilnej (np. w pliku robots.txt), czy w adresach URL nie występują hashtagi (#), i czy reklamy nie utrudniają korzystania ze strony. Silny nacisk jest też położony na szybkość ładowania stron i jakość zdjęć.
Najbezpieczniej mogą czuć się właściciele stron budowanych w metodologii RWD i wykorzystujących jeden adres URL dla obu wersji. Jeśli dla urządzeń mobilnych masz oddzielną aplikację (i inne adresy URL), musisz sprawdzić wszystkie elementy wskazane w dokumentacji Google.
Kiedy moja strona będzie przeniesiona na indeks mobilny?
Na to pytanie nie sposób odpowiedzieć. Wiele stron już jest w indeksie mobilnym, a te które nie zostały przeniesione, Google cyklicznie weryfikuje. Jeśli nie są gotowe, z reguły czeka. Kiedy ta cierpliwość się skończy? To zależy od Google.
Fakt, że Google porządnie zaktualizował wytyczne pokazuje, że czasu zostało niewiele, zwłaszcza że cały proces przenoszenia stron na indeks mobilny trwa już ponad rok. Nie zwlekaj.
Jak dowiem się, że moja strona jest indeksowana mobilnie?
O tym, że strona została przeniesiona do indeksu mobilnego dowiesz się z Search Console. W ustawieniach konta znajdziesz informację, jaki bot odwiedza stronę.
Google wyśle też powiadomienie na maila, więc nie przeoczysz tej informacji. Jednak GSC aktualizowane jest już po fakcie przejścia i to często z dużym opóźnieniem. Jeśli chcesz wiedzieć wcześniej, musisz zajrzeć do logów serwerowych. To w nich będzie zapisane, z jakiego urządzenia boty Google odwiedzają Twoją stronę. Jeśli około 80% ruchu Googlebota jest z urządzeń mobilnych – strona została przeniesiona.
Czy wersja strony na komputery nie będzie już ważna?
Google nadal będzie odwiedzał Twoją stronę z perspektywy klasycznego komputera (tylko mniej), więc nie możesz porzucić tej wersji witryny. Nadal ją optymalizuj i aktualizuj razem z wersją mobilną.
Czy to koniec zmian z mobilnym indeksem Google?
Mobile First to nowa rzeczywistość, którą sami podyktowaliśmy korzystając ze smartfonów więcej niż z komputerów stacjonarnych. Google podąża za tym trendem i będzie nadal to robił, niezależnie od tego, gdzie nas poprowadzi. To oznacza, że jesteśmy na nowych wodach, a kurs nie jest sztywno ustalony.
Zmiany na pewno będą. Google może wymagać więcej od stron mobilnych, może też złagodzić wytyczne, zwłaszcza, że wiele stron boryka się z problemem dostosowania treści na obu wersjach. Czasami nie da się tego zrobić, czasami jest nawet lepiej dla użytkownika, żeby obie wersje się różniły. Google powinien to uwzględnić, ale ostateczny wygląd mobile-first indexing w wyszukiwarce Google to ciągle niewiadoma.
Obserwuj trend, czytaj blog Google, monitoruj swoją widoczność w sieci oraz różnice pomiędzy wersjami stron, i reaguj.
Zostaw komentarz