W jednym z artykułów zapytałem Cię, po co to robisz? W ramach ćwiczenia zasugerowałem nawet, by regularnie zadawać sobie to pytanie. Jednak, aby bez trudu udzielać na nie odpowiedzi, musisz znać swoje cele. To bardzo ważne. Musisz doskonale wiedzieć czego chcesz na każdym poziomie od marzeń po konkretne potrzeby.
Bez tego samodzielny marketing nie będzie możliwy.
Cele i strategie
Cele i strategie ich osiągania są przedmiotem wielu książek, poradników, webinariów i szkoleń motywacyjnych, których w sieci znajdziesz mnóstwo. Ustalanie celów to już samodzielna specjalizacja w psychologii biznesu. Ja jej nie praktykuję, bo uważam, że każdy powinien znaleźć własną drogę i sposób myślenia o celach.
To zbyt istotna i personalna sprawa, żeby oddawać ją w ręce obcej osoby. Tak myślę, ale być może wolisz skorzystać z pomocy i wiedzy specjalistów. Śmiało!
Ze swojej strony dam Ci tylko kilka wskazówek, jak myśleć o celach. To ważne, bo jak wspomniałem, bez zrozumienia idei stojącej za określaniem i realizowaniem celów, samodzielny marketing nie ma sensu.
Są cele i cele
Dla jednych szczęśliwe życie we własnym domu to cel. Dla innych cel to milion złotych na koncie, dobra znajomość angielskiego, albo współczynnik konwersji na poziomie 3,5%. Rozróżnienie ich jest kluczowe, żebyśmy zawsze wiedzieli o jakich celach rozmawiamy.
Cel jako marzenie
Pierwszym i ostatecznym celem każdego człowieka jest spełnić marzenie o doskonałym życiu, jakie by ono nie było. Świadomie, bądź nie, wszyscy dążymy do tego stanu i nasze działania dzielą się na te, które przybliżają nas do niego, albo z dowolnych przyczyn oddalają. Te pierwsze robimy z przyjemnością, te drugie budzą w nas smutek i złość.
Nieistotne jest, na ile nasze marzenie jest realne. Ważna jest zgodność naszych poczynań z tą wizją. Dlaczego?
Cel jako sygnał
Wiele celów tak naprawdę nimi nie jest. Mówiąc w pracy, że osiągnąłem „cel” podniesienia konwersji o 200% nie mam na myśli realnego sukcesu. Mówię tylko o sygnale, który prawdopodobnie oznacza dla firmy sukces sprzedaży. Inny przykład – milion polubień mojego fanpage’a nie oznacza jeszcze sławy. To tylko jej sygnał. Same liczby nic nie znaczą i nie przynoszą realnego spełnienia potrzeb. Większość „celów” w biznesie to właśnie sygnały, a nie same cele.
Cele jako schodki
Praktycznie każdy cel jest etapem na drodze do kolejnego celu. Polubienia czy wzrosty konwersji mają realizować cel zwiększenia przychodu, a on z kolei ma spełniać cel bogactwa, a on natomiast służy, by spełniać marzenie o idealnym życiu. To tłumaczy dlaczego często osiągając jakiś cel, cieszymy się krótko lub wcale.
Główny cel projektu
Na którymś etapie hierarchii celów, pojawia się w końcu tych kilka kluczowych. Dla firmy to często spełnienie misji oraz przychód. Oba cele są nieosiągalne, bo misję realizuje się zawsze, a oczekiwania zysków zawsze podnosi.
W naszym przypadku takim głównym celem może być regionalna popularność tworzonej sztuki lub pierwszy kwartał kiedy przychód z biznesu przekracza wydatki.
Ustal główne cele dla swojego projektu
Główny cel będzie niezbędny do samodzielnego marketingu. Ustal go według dowolnej metodyki, ale pamiętaj, że musi być zgodny z Twoim marzeniem, realny do osiągnięcia i co ważniejsze, mierzalny. Dlaczego? Bo od tego będzie zależał wybór kanałów promocji i podejście do marketingu.
W moim przypadku, jako autora książki science fiction, celem jest uznanie dla własnej twórczości wśród konkretnej grupy odbiorców. Nie mówię o popularności, a o poważaniu. To istotne, bo każdą z tych rzeczy mierzymy inaczej. Oczywiście ponad tym celem jest pewna wizja stanu idealnego, do której dążę, ale to już dla Ciebie nieistotne. :-)
Cele korporacyjne
Cele w dużych firmach wyglądają zupełnie inaczej. To wskaźniki konwersji, ROI, skalowanie i inne straszne rzeczy. Jeśli otwierasz biznes, to kiedyś do nich dotrzesz i pewnie będziesz stosować, bo niestety jest to już standard oparty na skrajnej optymalizacji wszystkiego do zatracenia człowieczeństwa. My, zwykli śmiertelnicy, możemy być nieco bardziej swobodni w swoich celach!
Cel jako motywator
Cele powinny motywować, zwłaszcza jeśli nikt Ci za ich realizację nie płaci. Dlatego tak ważne jest, żeby rozumieć różnicę między celem, jako sygnałem sukcesu, a samym sukcesem, i dlatego tak ważne jest, by cel był zgodny z Twoją wizją idealnego życia. Świadomość, że realizując ten konkretny cel zbliżasz się do tego stanu, powinna zawsze wywoływać na Twojej twarzy uśmiech, a w sercu ciepło!
To jest właśnie motywacja.
I to kolejny powód, dla którego musisz doskonale przemyśleć swoje cele. Ustal je, trzymaj zawsze przy sobie, nie zmieniaj ich, a droga do sukcesu będzie otwarta.
Zostaw komentarz