Zmiany na stronie a SEO

Jeśli zmieniasz stronę, pamiętaj że wiąże się to z długą listą zagrożeń dla ruchu organicznego. Im dłuższa historia domeny, tym trudniej jest zadbać o SEO przy wszelkich przeprowadzkach, migracjach, zmianach struktury czy CMSa.

Świadomość zagrożeń to podstawa. W tym artykule, na przykładzie, pokażę Ci, jakie są zagrożenia przy zmianie strony www.

Nie pomijaj tej lekcji!

Zarządzanie strukturą strony to część technicznego SEO. Poczytaj o tym:

Rodzaje zmian, które wpływają na SEO

Możesz zmienić:

• serwer,
• domenę,
• Kod i język programowania strony,
• system zarządzania treścią (CMS),
• strukturę stron w domenie,
• wygląd i funkcjonalności,
• treści.

Każda zmiana wiąże się z innym zagrożeniami, a największe pojawiają się wtedy, gdy zmian jest wiele i różnych na raz. Jeśli Twoja strona zbiera ruch organiczny, możesz wszystko stracić z dnia na dzień.

Zmiany struktury strony

Największe zagrożenie dla SEO to wszelkie zmiany struktury stron, które wpływają na adresy URL. Posłużmy się przykładem: branża części do samochodów.

Twoja strona posiada następujące drzewko kategorii.

Google przeskanował Twoją witrynę i zebrał następujące strony, które wyświetla do zapytań użytkowników. W rezultacie masz taką widoczność:

>> Status 200 oznacza, że strona istnieje i Google może ją zaindeksować.

Po czasie jednak stwierdzasz, że podział na auta osobowe i ciężarówki nie ma sensu. Programista na Twoje polecenie scala te dwie grupy. Nic więcej nie zmienia, więc drzewko wygląda teraz tak:

Problem w tym, że jeśli nie ma już kategorii aut osobowych, ani ciężarówek, tylko jedna grupa pojazdy, to zmieniły się też adresy URL.

Teraz wyglądają tak:

Google co jakiś czas odwiedza zaindeksowane strony i sprawdza, czy nadal istnieją. Nikt go jednak nie poinformował o zmianie struktury. Zmieniliśmy adres imprezy, ale nie poinformowaliśmy gości.

Nie dziwne więc, że Google trafia na strony zgłaszające status 404.

>> Status 404 oznacza, że strona przestała istnieć.

Dla Google sprawa jest prosta. Jeśli wszystkie te strony przestały istnieć, to wyrzuca je z indeksu, a tym samym przestajemy wyświetlać się na wszystkie przypisane do tych stron frazy kluczowe.

Wszystkie adresy URL, które zawierały fragment /ciezarowe/ tracą widoczność w Google! To może być tysiące stron widocznych na dziesiątki tysięcy fraz kluczowych!

!!! Twój ruch organiczny z Google drastycznie spada !!!

Przekierowanie stron

W takich sytuacjach na pomoc przychodzą przekierowania 301, które wskazują Google nowe adresy URL.

Programista pilnie wdraża przekierowania, więc bot Google dostaje informację, że każda zaindeksowana wcześniej strona znajduje się teraz pod innym adresem URL.

To sprawia, że Google indeksuje nowe adresy, stare usuwa…. ale widoczność wraca tylko częściowo. Dlaczego?

Stracona tematyczność

Zauważ, że wszystkie wcześniejsze adresy wyświetlały się na konkretne frazy kluczowe. Spójrzmy na te słowa kluczowe wraz z nowymi adresami URL, które Google otrzymał w zamian.

Zaznaczone strony nie zawierają już kluczowego słowa „ciężarówka”. Wszystkie te adresy straciły tematyczne połączenie z frazami kluczowymi.

W takiej sytuacji Google nie wyświetli nowych stron na te frazy, nawet jeśli będzie przekierowanie 301. Nie odzyskasz widoczności!

Jak nie stracić widoczności przy zmianie struktury stron?

Jeśli zmieniasz strukturę stron w serwisie, musisz wykonać dwie czynności:

1. przekierować stare adresy URL na nowe (metodą 301),
2. zadbać, by nowe adresy miały podobną tematykę.

Drugi punkt jest szczególnie trudny, bo wszelkie scalanie kategorii, inne grupowanie i nazewnictwo powoduje, że tracimy tematyczność, a Google lubi bardzo granularne dopasowanie stron do fraz kluczowych. Stąd też, specjaliści SEO z reguły sugerują rozbudowane i szczegółowe drzewa kategorii, albo ich uzupełnienie o różne formy tagów, czy landing page.

W tym wszystkim często dochodzi do konfliktu SEO vs UX. Poczytaj o nim:

Podsumowanie

Powyższy prosty przykład to tylko malutki wycinek problemu. Pomyśl co by się działo, przy dużo większej zmianie, niż tylko scalenie dwóch kategorii. Przecież można zmieniać nazwy kategorii, dodawać nowe podkategorie, łączyć je, budować dodatkowe filtry, inne usuwać, inaczej budować adresy URL, a na domiar złego zmieniać treść tych stron nawet bez zmiany adresów. To też wpływa na widoczność organiczną.

I to wszystko można robić regularnie w miarę jak rozwija się nasz e-commerce. Zmiany mogą się nawarstwiać, a nowe adresy być zastępowane wielokrotnie. Utrzymywanie i aktualizowanie skomplikowanej sieci przekierowań 301, oraz trzymanie tematyczności stron w ryzach, to ogromne wyzwanie dla specjalistów SEO. Nie krzycz na nich, jeśli próbują ostrzec Cię przed zbyt częstymi zmianami struktury serwisu.

Jeśli specjaliści SEO mają koszmary, to właśnie na temat zmian w strukturze stron. :-)

O strukturze stron możesz przeczytać więcej w tym artykule: